– Chłopiec spadł z konia i złamał kark! – wyrzucił z siebie posłaniec wpadając do izby. Dominik i inni słuchali z przerażeniem. Chłopiec nazywał się Napoleon Orsini i już nie żył. – Napoleon… Mój biedny Napoleon – jęczał wuj chłopca. – Być może nie wszystko stracone – rzekł…