Pamiętasz tę scenę z “Pulp Fiction”, gdzie Vincent Vega gubi kluczyki do Chevroleta i przez pół filmu szuka ich po kieszeniach? Tak właśnie wygląda większość landing page’ów – ludzie błądzą po nich bez celu, aż w końcu… zamykają kartę. Nie pozwól, żeby Twoja strona była jak te zgubione kluczyki!
🔥 Pierwsze 3 sekundy: Jak huk startującego Falcona 9
Masz mniej czasu niż potrzeba na zaparzenie kawy rozpuszczalnej. Co robisz?
- Wrzuć nagłówek, który uderza jak cios Mike’a Tysona – “Przestań marnować 40 godzin miesięcznie na głupoty!”
- Kolory dobierz jak stylistka Kardashian – maksymalnie trzy, inaczej wyjdzie cyrk
- Przycisk CTA niech świeci jak neon w Vegas – “Zdobądź to teraz” albo “Tak, chcę oszczędzać czas!”
“Projektowanie strony to jak układanie playlisty na imprezę – jeśli pierwsze trzy utwory są słabe, goście uciekają” – i o tym właśnie musisz pamiętać.
Znasz ten moment w “Grze o Tron”, gdy Daenerys wjeżdża na smoku i wszyscy od razu wiedzą, o co chodzi? Twoja strona powinna dawać taką samą jasność przekazu – zero pytań, tylko “Aha, to jest dla mnie!”.
🗣️ Mów ludzkim głosem, nie korporacyjnym bełkotem
Nikogo nie obchodzi Twoja “misja wizyjna” – ludzie myślą “Co ja z tego mam?”. Zamiast “Synergia cross-platformowych rozwiązań”, lepiej “Przestań tracić nerwy na głupoty”. Netflix nie sprzedaje streamingu, tylko mówi “Zapomnij o nudzie w kolejce do lekarza”.
- Używaj “Ty” częściej niż nastolatka słowa “spoko”
- Zamień “elastyczne rozwiązania” na “dostosujemy się do Ciebie jak gumowa maska”
- Zadawaj pytania: “Ile już straciłeś przez…?” – to działa lepiej niż reklamy leków na nadciśnienie
(Psst… piszę to podczas burzy – idealny moment na testy A/B, bo kto by teraz wychodził z domu?)
🔬 Testuj jak szalony naukowiec z filmów B
Nawet najlepsze pomysły czasem padają jak bohaterowie w horrorze. Jak sprawdzać bez doktoratu z UX?
- Czy zielony przycisk działa lepiej niż pomarańczowy?
- Ludzie wolą Twoje zdjęcie w garniturze czy w koszulce z Deadpoolem?
- Gdzie zatrzymuje się wzrok jak samochód na radarze? (Hotjar pokaże Ci to jak szpiegowska kamera)
Instagram zmienia algorytmy częściej niż Kanye West poglądy – Twoja strona też musi być elastyczna. Małe zmiany to jak doprawianie bigosu – czasem łyżka majeranku czyni cuda!
Kończymy jak odcinek “Friends” – z poczuciem, że było warto 👏
Mocny przekaz, zero korporacyjnego bełkotu i ciągłe eksperymenty – oto przepis na sukces. Wyobraź sobie, że Twoja strona to barman w ulubionym pubie. Czy od razu wie, co lubisz? Czy stawia drinka, zanim zdążysz mrugnąć? A może zaczyna wykład o historii gorzelnictwa?
Twoja strona nie musi być od razu idealna. Ważne, żeby ewoluowała – jak Pokemon. Kiedy ostatnio dałeś jej nową “moc”? 😉
A teraz mała refleksja – czy pamiętasz jakąkolwiek reklamę sprzed tygodnia? Pewnie nie. Ale te naprawdę dobre zostają w głowie jak cytaty z “Shreka”. Twoja strona też może być taka.