– O, uderzyły. Ojciec odłożył pióro i wstał. Na sam dźwięk syreny alarmowej nie ruszyłby się z miejsca, ale słysząc uderzenia dział przeciwlotniczych, przerwał pracę, założył pięcioletniej córeczce pikowany kaptur ochronny i zaniósł ją do schronu wykopanego w ogrodzie….