Po siedemnastu godzinach przesłuchania Carl Andersen uparcie powtarzał, że to nie on zabił handlarza diamentami Goldberga. A że dowody były zbyt słabe, Maigret musiał wypuścić podejrzanego. Choć to nie znaczy, że nie pojedzie za nim na prowincję. Bo Andersen mieszka godzinę drogi od…