Cezary zjechał do dyżurki, ale była pusta. Skoncentrował się i zobaczył, że wszyscy stłoczyli się w niedużym pomieszczeniu piwnicy. Nie mieli zapewne innego wyjścia, skoro budynek został objęty działaniem gazów obezwładniających.?
Cezary zjechał do dyżurki, ale była pusta. Skoncentrował się i zobaczył, że wszyscy stłoczyli się w niedużym pomieszczeniu piwnicy. Nie mieli zapewne innego wyjścia, skoro budynek został objęty działaniem gazów obezwładniających.?