Bertram nie ma odwagi pójść na policję z tym, co znalazł w skradzionej kurtce, bo sam jest poszukiwanym przestępcą i wolałby raczej nie mieć do czynienia ze stróżami prawa. Niemniej któregoś wieczora – trochę wstawiony i po kilku jointach – dzwoni na komisariat anonimowo….