“Bukareszt (…) jest jak wrzątek albo kipiel, wzburzony i zmętniały. (…) Atrybuty miasta: czarne kłęby przewodów na słupach jak gniazda porzucone przez ptaki, atmosfera rozkopania i prowizorki obok bankietów w sklepowych witrynach, przeszywający zapach lip i rozgniecionych winogron….